Książnica Podlaska im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku kontynuuje cykl spotkań pod nazwą „Czesław Miłosz bliżej”. 30 października gościem biblioteki był poeta, tłumacz Adam Lizakowski, który od 35 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i dobrze znał Czesława Miłosza.

Adam Lizakowski powiedział:
– Czesław Miłosz jako człowiek był bardzo skomplikowany. Posiadał dużo dusz w sobie – złych i dobrych, które walczyły w nim o dobro i zło. W większości przypadków był bardzo złym człowiekiem, ale korzystała na tym jego dusza artystyczno-literacko-poetycka. Pisał wiersze, których się wstydził. Mieszkał w kraju – Ameryce, którego nie lubił. Tęsknił za Litwą, z której uciekł i nie chciał nigdy wracać. Czuł się Litwinem, pisał po polsku, nigdy nie nauczył się po angielsku. Bardzo skomplikowany człowiek i bardzo skomplikowany przypadek. Zrobił wielką sprawę dla literatury polskiej i dla narodu litewskiego, dla Białorusinów i dla całej Europy Wschodnio-Środkowej.

„Był człowiekiem kilku kultur, w tym białoruskiej” – zauważył gość spotkania.
– Myślę, że Czesław Miłosz został doceniony zarówno na Litwie, jak i w Polsce. Był to człowiek paru kultur. Jak mówił Jerzy Giedroyć: Polska bez Białorusi, Litwy i Ukrainy nie może być Polską wolną i niezależną. A Czesław Miłosz całkowicie zgadzał się z tą polityką Giedroycia. Warto zaznaczyć, że to właśnie Giedroyć nadawał sens i siłę wszystkim tym trendom w drugiej połowy XX wieku. Bez Giedroycia jego [Miłosza] by nie było i nie byłoby tych jego pomysłów na Białoruś i na Litwę.
Pełny materiał na stronie: racyja.com/by

Podczas spotkania z Adamem Lizakowskim odbyła się także prezentacja książki „Czesław Miłosz w Ameryce”, wydanej przez wydawnictwo Książnica Podlaska.




Aleś Arkusz / Białoruskie Radio Racyja