W Warszawie zakończył się festiwal intelektualnej książki Pradmova. Ostatniego dnia uczestnicy poznali nazwiska literatów, których uhonorowano Premią Art Pradmova.
O nagrodzie, 4-dniowym wydarzeniu pełnym różnorodnych wydarzeń oraz planach na przyszłość, opowiedział naszemu radiu współorganizator festiwalu Paweł Barkowski.
RR: Jakia jest historia festiwalu?
Paweł Barkowski: Premia jest wręczana od pięciu lat młodym utalentowanym białoruskim ilustratorom, projektantom książek, których prace poruszają serca czytelników, widzów i wydawców. Dzięki tej premii odbiorcy mają możliwość usłyszeć nowe nazwiska białoruskich ilustratorów, bo mówi się, że białoruska szkoła ilustracji jest całkiem niezła i trzyma dobry poziom. Oczywiście pięć lat, to sporo czasu, dlatego wiele się zmieniło. Podejście jest takie same, ale zadania i cele się poszerzyły. Teraz zwracamy uwagę na to, że Premia Art Pradmova jest szansą dla białoruskich ilustratorów, projektantów książek, aby zaistnieć nie tylko wśród białoruskich odbiorców, ale także na szerszej arenie, arenie międzynarodowej. Obecnie, w ramach konkursu, są organizowane wystawy nie tylko w najbliższych miastach, gdzie jest wielu Białorusinów, ale także docierać do odległych zakątków Europy. Tutaj, na przykład, na Festiwalu Pradmova w Berlinie odbył się pierwszy pokaz twórczości tegorocznych laureatów Nagrody Art Pradmova, który został przyjęty bardzo entuzjastycznie przez publiczność.
RR: Ile osób zostało w tym roku nagrodzonych?
Paweł Barkowski: Nagrodzono dziewięciu twórców – to absolutny rekord, gdyż wcześniej nagrody przyznawano w czterech kategoriach plus, piąta nagroda, czyli nagroda główna konkursu. W tym roku, ponieważ podzieliliśmy kategorię „ilustracja” na dwie podkategorie, takich nominacji było 9, co pozwoliło naprawdę ocenić twórców według nieco innych kryteriów i dać szansę pracom, których inaczej nie wzięlibyśmy pod uwagę. Dzięki temu zainteresowanie konkursem znacznie wzrosło, bo rzeczywiście w tym roku wzięło w nim udział dwa razy więcej osób.
RR: Jako współorganizator Festiwalu Pradmova, jak ocenia pan tegoroczną edycję imprezy?
Paweł Barkowski: Organizatorzy zawsze mogą nie być zbyt obiektywni w swoich ocenach. Wszyscy twórcy byli bardzo ciekawi. Staraliśmy się włożyć całą duszę w tworzenie programu, staraliśmy się, aby był on różnorodny, zaspokajający różne gusta i podejścia, aby ludzie przychodzący do nas, wychodzili z dobrym humorem, ze stosami książek, aby festiwal był takim dobrym białoruskim networkingiem, którego łączy temat książki, kultura białoruska. O poziomie festiwalu, mam nadzieję, sami uczestnicy będą się dzielić z innymi w swoich sieciach społecznościowych.
Białoruskie Radio Racyja
