Ważne zmiany zaszły w zespole Biura Swiatłany Cichanouskiej. Zamiast Kristiny Richter nowym doradcą białoruskiej liderki ds. prawnych został Leanid Marozau – białoruski prawnik, wykładowca i były międzynarodowy sekretarz Krajowej Rady Młodzieży „RADA”. Jak wygląda praca służby prawnej Biura? Jaka jest specyfika egzekwowania prawa białoruskiego i międzynarodowego na emigracji? Czy warto być prawnikiem we współczesnej Białorusi?
RR: Proszę zdradzić, na czym polega Pana praca?
Leanid Marozau: Jeśli chodzi o Biuro i jego dział prawny, jest to miejsce, w którym jest dużo pracy, która wymaga wiedzy prawniczej, a czasem także ekspertyz międzynarodowych. Moją specjalnością jest prawo międzynarodowe. Kiedy mówimy o priorytetach działu prawnego i moich, pozostają one niezmienione. Jest to oczywiście międzynarodowa odpowiedzialność przedstawicieli reżimu Łukaszenki, pomoc tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej w Białorusi, a przede wszystkim tym, którzy opuścili Białoruś z powodów politycznych.
Jesteśmy rzecznikami naszych interesów narodowych. W zeszłym roku np. dział prawny pracował nad koncepcją sprawiedliwości okresu przejściowego, która polega na zadośćuczynieniu ofiarom prześladowań o podłożu politycznym. Dokument ten można znaleźć na stronie internetowej Biura Swiatłany Cichanouskiej. Teraz myślę, że czas przyjrzeć się drugiej części tej pracy. Chodzi tu o odpowiedzialność sprawców i gwarancje, że taka sytuacja już się nie powtórzy w Białorusi. Krótko mówiąc, aby Białoruś nie popadła ponownie w dyktaturę.
RR: W wywiadach mówił Pan, że wykonano już wiele pracy, która jest niezauważalna dla społeczeństwa.
Leanid Marozau: Tak, jestem gotowy to potwierdzić. Niestety 80 procent naszych działań jest niezauważalna dla społeczeństwa. Specyfika mojej pracy prawniczej jest taka, że nie upubliczniamy żadnych informacji. Ja i moi współpracownicy przestrzegamy zasady „nie szkodzić”. Prawdopodobnie z politycznego punktu widzenia, chociaż nie pozycjonuję się jako polityk i nadal jestem prawnikiem międzynarodowym, jest to błędne podejście. Ale naszym głównym celem jest pomoc obywatelom Republiki Białorusi. To, że niewiele osób o tym wie, to już inna sprawa.
Posłuchaj całej rozmowy w załączonym pliku audio: racyja.com
Wolha Siamaszka/Białoruskie Radio Racyja