BY
PL
EN

Białoruskie Radio Racyja. 98,1 FM – Białystok, Grodno. 99,2 FM – Brześć

Radio online

Jan Rudzik: Ważne jest, aby nie stracić Rady Koordynacyjnej

7 lutego Rada Koordynacyjna podjęła decyzję o przedłużeniu uprawnień do czasu wyboru trzeciego składu. Nie wszyscy poparli tę decyzję, część delegatów wycofała swoje mandaty. W rezultacie wicemarszałkiem Rady Koordynacyjnej zamiast Aleny Żywahłod został mianowany działacz Jan Rudzik.

Z nowo mianowanym wicemarszałkiem Rady Koordynacyjnej Janem Rudzikiem rozmawiamy o tym, jak widzi przyszłość Rady Koordynacyjnej i jakie będą tegoroczne wybory; co uniemożliwia zjednoczenie białoruskich działaczy politycznych na uchodźstwie i dlaczego rok 2025 może stać się okresem zaciętej walki o dominację w białoruskich siłach demokratycznych:

RR: Pojawiły się informacje, że wiele osób opuszcza Radę Koordynacyjną. Co pan myśli o tej sytuacji?

Jan Rudzik: Wiele osób jest niezadowolonych. Nie powiedziałbym, że dużo osób odeszło. Biorąc pod uwagę fakt, że wielu dołączyło już do obecnego składu w drodze kooptacji, to skład ten pozostaje mniej więcej stabilny. Prawdopodobnie ma miejsce wypalenie.

RR: Ogłoszono, że został Pan wybrany na stanowisko wicemarszałka zamiast Aleny Żywahłod.

Jan Rudzik: Zostałem zatwierdzony przez pana Andreja Jahorawa i sekretariat. Dodano mnie już do wszystkich czatów tematycznych dotyczących wyborów i innych, dla marszałka, wicemarszałka i szefów frakcji. Nie wiem, jaką przyszłość ma obecny skład. Nie wiem, ile czasu będę mógł poświęcić temu stanowisku, gdyż od jakiegoś czasu jestem już w pułku Kalinowskiego. Przede mną stoją teraz inne zadania. Ale skoro już od początku zaangażowałem się w Radę Koordynacyjną, to trzeba jakoś logicznie zakończyć ten proces.

RR: Czy obecnie istnieje stała współpraca pułku Kalinowskiego z Radą Koordynacyjną?

Jan Rudzik: Podczas konferencji w Kijowie podpisano memorandum o współpracy pomiędzy pułkiem Kalinowskiego a Radą Koordynacyjną, w którym zaproponowano platformę dialogową. Jako wicemarszałek widzę w niej wyjście z politycznego kryzysu. Widzimy, że przeciąganie wyborów do Rady Koordynacyjnej odbywało się przez warunki stawiane przez Zjednoczony Gabinet Przejściowy. Zaproponował on takie mechanizmy, dzięki którym większość w Radzie Koordynacyjnej stanowiliby przedstawiciele Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego lub ich zwolennicy, a mniej miejsc zdobyliby kandydaci bardziej niezależni. To dzięki memorandum i platformie dialogowej można spróbować zebrać wszystkich sygnatariuszy Rady, włącznie z pułkiem Kalinowskiego i Cyberpartyzantami. Razem z innymi powinniśmy poszukać wyjścia z tej sytuacji, zamiast organizować wybory, które wciąż są nieprzygotowane.

Posłuchaj całej rozmowy na stronie: racyja.com/by

Białoruskie Radio Racyja