Rewolucja Wolności na Białorusi doprowadziła do zniszczenia wartościowych i wieloletnich białoruskich organizacji. Po rewolucji z 2020 roku najbardziej aktywni demonstranci wyjechali, a białoruskie organizacje z Białorusi niechętnie współpracują z polską stroną, co wcześniej było bazą wielu ciekawych wydarzeń kulturalnych po obu stronach granicy. Ten stan doprowadził niektórych polityków starszego pokolenia do katastroficznych wizji, a tymi dzieli się z nami Sierhiej Naumczyk.

Siarhiej Naumczyk: Nie zgadzam się, gdy mówią, że po 2020 roku wszystko stało się znacznie lepsze. Gdzie jest lepiej, skoro wszystko białoruskie na Białorusi zostało zniszczone?! Zniszczono wszystkie koła białoruskie, począwszy od Stowarzyszenia Języka Białoruskiego i Stowarzyszenia Szkoły Białoruskiej, czyli najstarsze organizacje, ale i tysiące innych. Nie podoba im się nawet Towarzystwo Ochrony Ptaków Białorusi. Przecież ochrona ptaków jest na Białorusi, a nie w Rosji. Gdyby nazwa brzmiała ‒ Ochrona ptaków Państwa Związku, wtedy to inna sprawa.
RR: Pana zdaniem nie mamy już szans na wyjście z tej sytuacji? Czy wszystko stracone, czy jest jeszcze nadzieja? Zenon Poźniak bardzo często powtarza, że trzeba stworzyć państwo narodowe, narodową podstawę tego państwa.
Siarhiej Naumczyk: Nawet biorąc pod uwagę fakt, że – i tu zgadzam się z jednym z szefów MON, który powiedział, że obecne pokolenie będzie musiało walczyć, i to nie w jakiejś lokalnej wojnie, ale – najwyraźniej – w wojnie światowej, być może w wojnie nuklearnej, i przewiduję, że wojna nuklearna wybuchnie. Daj Boże, żeby ograniczało się to do taktycznej broni nuklearnej. Dlatego trzeba rozmawiać o tym, kto zostanie, a kto nie – przede wszystkim w tym sensie fizjologicznym. Oczywiste jest, że Białoruś, niestety, po raz kolejny w swojej historii będzie poligonem. Dlatego nie spodziewam się niczego dobrego w nadchodzących latach. Być może stanie się najgorsze. Jednak jeśli pozostanie przynajmniej kilkuset Białorusinów, mam na myśli Białorusinów w duchu, z poczuciem narodowego „ja”, wtedy wszystko odżyje. Białoruś na pewno się odrodzi. Na Białorusi z pewnością będzie jakaś perspektywa. Nie od razu, ale to się stanie.
Siarhiej Naumczyk, poseł do Rady Najwyższej Białorusi w latach 1990-1996, koordynator opozycji parlamentarnej BNF.
Posłuchaj całości na: racyja.com/by
Białoruskie Radio Racyja