W Brukseli, w budynku Parlamentu Europejskiego otwarto wystawę fotografii „Przez obiektyw: Obrona demokracji i wolności w cyberprzestrzeni”. Wystawa składa się z czterech części. Pierwsza część poświęcona jest białoruskiemu portalowi informacyjnemu „Karta 97” i jego redaktor naczelnej Natalii Radzinie, która była obecna na otwarciu wystawy fotografii.

RR: Jak zorganizowano tę wystawę. Dlaczego otwarto ją w budynku Parlamentu Europejskiego? Jakie były na nią reakcje?
Natalia Radzina: Wystawę zorganizowała szwajcarska firma Proton, która działa w sektorze bezpieczeństwa, we współpracy z europosłami, w szczególności z Virginijusem Sinkevičiusem, który jest europosłem z Litwy. A uczestnikami tej wystawy byli przede wszystkim „Karta 97” i ja, jako redaktor naczelny, a także Radio Wolna Europa, usługa VPN Proton oraz znany hongkoński aktywista i uczestnik protestów w Hongkongu, Ray Wong.
To wyjątkowa wystawa, poświęcona temu, że dziś na całym świecie odbywa się silny atak na niezależne słowo. A celem tej wystawy jest podkreślenie, jak ważna jest wolność słowa i jak dziś musimy bronić niezależnych mediów, nie tylko w Białorusi, ale także w innych krajach świata, bronić niezależnych dziennikarzy i jak ważna jest nasza wspólna sprawa dla dzisiejszego świata.

RR: W swoim wystąpieniu zauważyła Pani również, że białoruskie niezależne media są obecnie szczególnie zagrożone i są w bardzo trudnej sytuacji. Czy usłyszała Pani jakieś odpowiedzi na ten temat od przedstawicieli Unii Europejskiej?
Natalia Radzina: Cieszę się, że moje wystąpienie spotkało się z dużym poparciem uczestników tej wystawy. Mówię o tym na spotkaniach ze wszystkimi europejskimi politykami, a także z posłami do Parlamentu Europejskiego. I walczę nie tylko o „Kartę 97”, ale o wszystkie niezależne białoruskie media, ponieważ dzisiaj niezależne media są bardzo ważnym i być może ostatnim narzędziem wpływania na sytuację w Białorusi. Białorusini potrzebują niezależnego słowa, a tylko dzięki białoruskim niezależnym mediom, na przykład, białoruska armia nie bierze dziś udziału w wojnie z Ukrainą. Ponieważ udało nam się wypromować białoruską armię. I dlatego dzisiaj wystarczy tylko zwiększyć wsparcie dla białoruskich mediów niezależnych.
Ale niestety widzimy, co się dzieje. Wraz z przybyciem Trumpa do USA, amerykańska pomoc dla niezależnych mediów zniknęła, a dziś Europejczycy nie są w stanie zapewnić tej pomocy w ilości, której potrzebujemy. I powiedziałam wczoraj w Parlamencie Europejskim, że kiedy mówimy, że Europa musi się zbroić w sytuacji konfrontacji między Rosją a Zachodem, to musicie zrozumieć, że niezależne media są również bronią. Putin prowadzi dziś wojnę hybrydową przeciwko krajom zachodnim. A niezależne media muszą istnieć i muszą działać skutecznie. Aby to się stało, konieczne jest wsparcie.
Pełny materiał na stronie: racyja.com/by
Staś Daderka/ Białoruskie Radio Racyja
foto: Charter97.org