BY
PL
EN

Białoruskie Radio Racyja. 98,1 FM – Białystok, Grodno. 99,2 FM – Brześć

Radio online

„Reżim Łukaszenki rekompensuje sankcje kosztem większej integracji z Rosją”

Co czeka Białoruś? Czy będą nowe protesty? Jaka będzie reakcja dyktatury na nowy nacisk gospodarczy? Czy można wydostać się z wpływu Rosji? Na takie i inne pytania odpowie politolog Arciom Schraibman.

RR: Jak ocenia Pan obecną sytuację w Białorusi po 2020 r.? Czy jest szansa na nowe protesty?

Arciom Schraibman: Szansa na nowe protesty istnieje wtedy, gdy społeczeństwo ma możliwość konsolidacji poziomej, koordynacji. I zwykle dzieje się to w okresach odwilży, a nie w okresach reakcji, które obserwujemy już piąty rok. I żeby w Białorusi pojawiła się przestrzeń do protestów, powinny nastąpić zmiany w kwestii klimatu politycznego, tego tlenu, który da ta czy następna władza dla działalności społeczno-politycznej. Oczywiście wtedy, kiedy mówimy o masowych protestach. Jednocześnie, nawet w takim systemie, jak nasz, a pokazują to przypadki z Chin czy Korei Północnej, zawsze istnieje prawdopodobieństwo lokalnych ekonomicznych, nie masowych, ale jednak protestów rozpaczy. Aby to nastąpiło, powinna pogorszyć się sytuacja ekonomiczna. Dlatego niestety na początku trzeba czekać na osłabienie systemu.

RR: W jaki sposób reżim Łukaszenki reaguje na pogorszenie sytuacji gospodarczej i sankcje?

Arciom Schraibman: Dostosowuje się i to całkiem dobrze do standardów oczekiwań, które były w wśród protestujących Białorusinów cztery-pięć lat temu. Reżim Łukaszenkirekompensuje straty sankcyjne kosztem większej integracji z Rosją i rosyjską gospodarkę wojskową. Dlatego widzimy, że tempo wzrostu i wszystkie inne trendy w Białorusi po prostu przypominają to, co dzieje się w Rosji. Staliśmy się już dodatkiem do rosyjskiej gospodarki, a zatem w pewnym sensie Białoruś więcej doświadcza tego, co dzieje się sankcyjnie lub niesankcyjnie np. pod względem cen ropy itp. Wpływa na nas to, co dzieje się z gospodarką rosyjską, a nie to, jakie nowe sankcje są narzucane przeciwko Białorusi. Właśnie dlatego, że jako kraj jesteśmy teraz dodatkiem do rosyjskiej gospodarki.

RR: Czy Białoruś może uniknąć całkowitej zależności od Rosji?

Arciom Schraibman: Oczywiście może. Ale jest to droga dwukierunkowa. A ponieważ ​​nie straciliśmy jeszcze formalnie instytucji naszego kraju, prawdziwą autonomię polityczną i ekonomiczną można odbudować, jak zrobiły to kraje, które były objęte okupacją sowiecką, kraje bloku komunistycznego. Jest to kwestia koniunktury sytuacji geopolitycznej i regionalnej. Jeśli system dotacji Białorusi i Rosji się zmieni, gdy zmieni się opinia publiczna w Białorusi, gdy system polityczny i nowi przywódcy będą ukierunkowani na integrację z procesami europejskimi, wszystko to może powoli prowadzić do zmniejszenia zależności. To nie jest droga jednokierunkowa, wcale nie wierzę w żadne polityczne i historyczne przeznaczenie.

Całą rozmowa można odsłuchać na stronie: racyja.com/by

Alina Andryjewicz/ Białoruskie Radio Racyja