Dziś Aleś Bialacki kończy 62 lata. Laureat Nagrody Nobla, szef Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”, więzień polityczny Aleś Bialacki, już czwarty rok przebywa w więzieniu. Z Gościem Białoruskiego Radia Racja, obrońcą praw człowieka oraz przyjacielem Alesia, Olegiem Mackiewiczem, rozmawia Alina Andryjewicz.
RR: Kiedy rozpoczął Pan pracę w Centrum „Wiasna”?
Oleg Mackiewicz: Do ośrodka praw człowieka „Wiasna” trafiłem w 2005 roku, czyli prawie 20 lat temu. Pracowałam wtedy jako nauczyciel i straciłem pracę z powodów politycznych. Umowy nie przedłużono, bo działałem w opozycji, a dyrekcji liceum się to nie podobało. Dosłownie od razu po kilku miesiącach spotkałem Alesia, a Alesś zaproponował mi zaangażowanie się w działalność na rzecz praw człowieka, bo miałem wykształcenie prawnicze i też potrzebę obrony niewinnych ludzi. Właściwie sam mu powiedziałem o takiej potrzebie. I tak trafiłem do „Wiasny”.
RR: Czy pamięta Pan pierwsze spotkanie z Alesiem, jak ono wyglądało?
Oleg Mackiewicz: Teraz, z biegiem czasu, nie pamiętam już niektórych szczegółów, ale ogólne wrażenie było bardzo pozytywne i tak zostało do dziś. To osoba szczera, uczciwa, światła, która wie, czym jest pojęcie sprawiedliwości, wie, czym jest pojęcie humanizmu, wie, czym jest człowieczeństwo. To prawdziwy człowiek, prawdziwy obrońca praw człowieka, człowiek, który kocha swoją pracę, kocha ludzi.
RR: Dlatego Aleś Bialacki jest szefem „Wiasny”? Teraz go nie ma, ale ludzie wciąż nazywają go swoim szefem, kierownikiem Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.
Oleg Mackiewicz: Ze względu na to, że Aleś był założycielem „Wiasny” i z uwagi na fakt, że Aleś ma niekwestionowanym, ogromnym autorytetem wśród szeregowych członków „Wiasny” i wśród białoruskich działaczy społecznych, wśród zagranicznych polityków, którzy znają Alesia, oraz dyplomatów, osób publicznych i obrońców praw człowieka. Z tych powodów Aleś był, jest i pozostaje szefem tego ośrodka. I wydaje mi się, że nie da się podważyć miejsca, które zajmuje, podważyć jego autorytetu. Co więcej, sądzę, że w tej chwili takiej postaci nie ma ani w samym ośrodku „Wiasna”, ani wśród białoruskich obrońców praw człowieka.
RR: Taka silna postać.
Oleg Mackiewicz: Tak, to silna postać, a znakiem jego mocy, znakiem jego pozycji jest przyznana mu dwa lata temu Pokojowa Nagroda Nobla. Oczywiste jest, że nie można tego dostać za darmo, powiedzmy, na pustym miejscu.
Do gratulacji i życzeń z okazji 62. urodzin Alesia Bialackiego dołącza się Białoruskie Radio Racja. Cały zespół wierzy, że wkrótce, znowu będzie mógł gościć Alesia w redakcji przy ulicy Ciepłej w Białymstoku.
Posłuchaj całej rozmowy na stronie: racyja.com/by
Białoruskie Radio Racyja