Wpływ na oświatę, jakim by on nie był, zawsze ma polityka. Bardzo dobrze odzwierciedla to osiemdziesięcioletnia historia II Liceum z białoruskim językiem nauczania im. Bronisława Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim. Liceum powstało w 1944 roku i na przestrzeni dziesięcioleci rozwijało się i wykształciło tysiące młodych ludzi.
Dziś szkoła boryka się z problemami, które nigdy wcześniej się nie pojawiały. I właśnie o tym Urszula Szubzda rozmawia z dzisiejszym Gościem Racji ‒ historykiem, pracownikiem Państwowego Archiwum w Białymstoku, Sławomirem Iwaniukiem.
Sławomir Iwaniuk: Końcówka lat 80-tych, to, można powiedzieć, czas rewolucji nie tylko na szczeblu międzynarodowym, ale szczególnie w Polsce ‒ mamy w tym czasie „Rewolucję Solidarności”, zmianę władzy. Zmiany dotknęły również liceum w Bielsku, pojawiły się możliwości, żeby właśnie w tym miejscu białoruskie sprawy zajęły należytą uwagę. W 1991 roku na emeryturę odszedł wieloletni dyrektor Aleksy Karpiuk. Nowym dyrektorem została nauczycielka języka rosyjskiego Zinaida Nowicka, która zaczęła wprowadzać coraz więcej, można tak powiedzieć, białoruskości, na co pozwalały ówczesne warunki. Liceum zaczęli odwiedzać znaczne osoby z Białorusi, nie byli to wyłącznie literaci czy ludzie kultury, ale również przedstawiciele władzy. Kiedy przyjechał Minister Oświaty Republiki Białoruś, już nie sowieckiej, przywiózł nie tylko kanfiety (cukierki ‒ przyp. red.), ale też białoruskojęzyczne książki, które zaczęto wydawać na Białorusi. To był bardzo mocny dowód wsparcia białoruskiej mniejszości w Polsce na początku lat 90-tych. W liceum powstała specjalna białoruska sala, którą zrobili ludzie z Białorusi właśnie, jeszcze niełukaszenkowskiej. Liceum było ogromną szkołą, bo na ten czas tam uczyło się ok. 500 uczniów, dlatego można sobie wyobrazić jaki procent ludzi skończyło właśnie to liceum. Wielu jego absolwentów wybierało później wyższe uczelnie na Białorusi. Przez dziesięć lat było bardzo wiele możliwości rozwoju szkoły, dopóki do władzy nie doszedł Łukaszenko.
RR: A kiedy doszedł, to liceum nie współpracowało z Białorusią?
Sławomir Iwaniuk: Współpracowało, ale zmieniły się warunki na wyższych uczelniach na Białorusi, bo jeszcze do końca lat 90. uczniowie szli tam studia, ale już w XXI w. zaprzestano z prostych przyczyn. Część młodych ludzi studiujących na Białorusi, przenosili się na uczelnie w Polsce.
RR: To wynik wyłącznie zmian politycznych, czy też społecznych i tzw. „zachłyśnięcia się” zachodem?
Sławomir Iwaniuk: Ja, jako formalista, mogę powiedzieć, że pojawiły się trudności związane z nostryfikacją dyplomów tu, na miejscu. To był główny powód, który zamknął kierunek na wschód dla absolwentów liceów z Bielska i Hajnówki. Polityczne formalności tu zaważyły. Również nauka na białoruskich uczelniach nie była tania, wszystko zaczęło drożeć, dlatego łatwiej było rodzicom wysłać dziecko do Białegostoku czy Warszawy, niż za granicę.
W XXI w. pojawiają się nowe trudności, bo coraz mniej osób kończy szkoły podstawowe z językiem białoruskim, coraz mniej osób wybiera białoruskie licea w Bielsku czy Hajnówce. Sytuacja demograficzna też nie sprzyja, a obecnie, kiedy nie można utworzyć dwóch klas, możemy mówić o tragedii. Jeszcze trzydzieści lat temu było aż pięć klas w jednym roczniku. Wszystko się zmienia. Moim zdaniem zawirowania, które mają miejsce w bielskim liceum, i które trwają już parę lat, to poważny problem. Spójrzmy, dwa lata temu część uczniów klas IV zrezygnowała z języka białoruskiego. Oczywiście, to ich decyzja, decyzja ich rodziców, ale jest to zła decyzja, bo ona zaburza całą strukturę tej placówki. Jeśli nic się nie zmieni, a rodzice oraz ich dzieci będą mieć taki stosunek do języka białoruskiego, to tego liceum po prostu nie będzie.
W najbliższy weekend (13-14.09) w II Liceum Ogólnokształcącym z Białoruskim Językiem Nauczania im. Bronisława Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim odbędzie się IX Zjazd Absolwentów. O tym wydarzeniu będziemy Państwa informować na antenie Radia Racja. A jeszcze więcej o historii tej ważnej placówki dla białoruskiej mniejszości w Polsce, jej pierwszych dyrektorach oraz absolwentach będzie można dowiedzieć się z rozmowy ze Sławomirem Iwaniukiem w programie „Widzimy” w piątek o 20:30 czasu polskiego. Do jej wysłuchania zaprasza Urszula Szubzda.
Posłuchaj całej rozmowy na stronie: racyja.com/by
Białoruskie Radio Racyja